Witam!
Pięć powodów, dla których warto jeść kurkumę.
Zarówno świeża, jak i suszona kurkuma pozytywnie wpływają na zdrowie.
Do niedawna kurkuma kojarzona była tylko z egzotyczną kuchnią, jadaliśmy ją więc rzadko. Gdy naukowcy dowiedli, że działa antynowotworowo i poprawia odporność, stała się najbardziej pożądaną przyprawą.
Pierwsze wzmianki na temat kurkumy odnajdujemy u Dioskuridesa, greckiego lekarza żyjącego na dworze Nerona w Rzymie. Zaliczył ją do rodziny imbirowatych, zgodnie z dzisiejszą klasyfikacją. Wspomniał też jej gorzki smak oraz, co ciekawe, właściwości depilacyjne. Początkowo żółty proszek – a warto zaznaczyć, że w przypadku kurkumy wyjątkowo używa się głównie proszku powstałego z wysuszonych kłączy – przypadł do gustu jedynie Persom i Arabom
Kurkuma do Europy trafiła w średniowieczu z Indii, barwiono nią m.in. szaty. Od czasów starożytnych przypisywano jej lecznicze właściwości. Dzisiejsze badania jedynie potwierdzają dawne spostrzeżenia.
Najważniejszym aktywnym związkiem chemicznym w kurkumie jest kurkumina. – Ale okazuje się, że kurkumina wyekstrahowana z kurkumy nie ma takiego działania jak cała przyprawa. Przyjmowanie suplementów diety z kurkuminą nie daje tak pozytywnego efektu jak przyprawienie dania kurkumą. Dopiero związki takie jak turmerony w połączeniu z kurkuminą mają działanie przeciwzapalne i przeciwnowotworowe.
Przyprawa sprzedawana jest najczęściej jako żółty proszek, ale na bazarach można kupić także korzeń kurkumy. – Nie ma znaczenia dla naszego zdrowia, pod jaką postacią ją jemy. Warto jednak zapamiętać, że ćwierć łyżeczki sproszkowanej kurkumy to sześć milimetrów kłącza . Przyprawa ma zdrowotne działanie, gdy zjemy ją na zimno i gdy jest składnikiem ugotowanego dania.
Co już wiadomo o leczniczych właściwościach kurkumy?
1. Kurkuma zwalcza stany zapalne
– Kurkuma jest świetna dla osób z artretyzmem, toczniem trzewnym, zapaleniem stawów, jelit lub dziąseł. Badanie z 2015 r. opisane w „Clinical Gastroenterology and Hepatology” wykazało, że po podawaniu jej przez miesiąc osobom chorującym na wrzodziejące zapalenie jelita grubego u 50 proc. przebadanych pacjentów doszło do remisji choroby. Nie nastąpiło to u żadnego z pacjentów otrzymujących placebo. Warto dodać, że działanie przeciwzapalne kurkumy pomaga wrócić do zdrowia po zabiegach chirurgicznych – tłumaczy Hanna Stolińska-Fiedorowicz.
2. Kurkuma pomaga w chorobach stawów
W badaniu przedstawionym w „Phytotherapy Research” w 2012 r. potwierdzono skuteczność kurkumy w leczeniu reumatoidalnego zapalenia stawów. Przebadano i podzielono na trzy grupy 45 osób. Pierwszej podawano 500 mg kurkumy, drugiej – 50 mg diklofenaku sodowego (lek stosowany w leczeniu stanów zapalnych i łagodzeniu bólu u osób cierpiących na zapalenie stawów), trzeciej zaś – oba preparaty. We wszystkich trzech grupach zauważono zmiany na lepsze. W grupie przyjmującej kurkumę zaobserwowano największą poprawę wyników według przyjętych kryteriów porównawczych.
3. Kurkuma działa przeciwnowotworowo
– Przede wszystkim kurkuma zapobiega powstawaniu komórek rakowych. A gdy już powstaną, zapobiega ich rozwojowi. Aktywuje enzymy, które uszkadzają białka nowotworu. Powinniśmy więc ją jeść profilaktycznie, ale polecam ją także osobom już chorującym na raka piersi, mózgu, jelita grubego, nerek, wątroby, trzustki, płuc i skóry, a także na szpiczaka. Zalecam ją szczególnie palaczom, których kurkuma chroni przed rakiem płuc – mówi Hanna Stolińska-Fiedorowicz.
4. Kurkuma obniża ryzyko alzheimera
Potwierdzają to badania prowadzone w Instytucie Neurobiologii i Medycyny w Jülich (Niemcy) opisane w „Stem Cell Research and Therapy”. Badacze sprawdzali działanie turmeronu zawartego w kurkumie na komórki nerwowe w mózgach szczurów. Po kurkuminowym zastrzyku części mózgu uczestniczące we wzroście nowych komórek nerwowych były bardziej aktywne. Wniosek: kurkuma może zwiększać zdolność mózgu do samonaprawy i w ten sposób chronić przed alzheimerem.
5. Kurkuma wzmacnia odporność
Kurkumina – niszczy chorobotwórcze bakterie, wirusy oraz grzyby. Podnosi poziom peptydu, który chroni organizm przed zainfekowaniem. Zwolennicy ajurwedy (indyjski system leczniczy) zalecają podczas przeziębienia spożywać potrawy z kurkumą i robić z niej napar z dodatkiem imbiru i cytryny.
Jak jadać kurkumę
Ile? – Średnio powinniśmy jeść ćwierć łyżeczki kurkumy dziennie. Stosowana w tak małej ilości już wykazuje działanie lecznicze – mówi dietetyczka Hanna Stolińska-Fiedorowicz. – Po trawieniu kurkumy nasza wątroba chce ją „wyrzucić” z organizmu. Jeżeli jednak połączymy ją z pieprzem, to o 2 tys. proc. zwiększa się wchłanianie kurkumy. Wynika z tego, że warto jeść np. kurkumę w curry, ponieważ w tej mieszance zawarty jest pieprz.
Kolejnym wspomagaczem przyswajalności kurkumy jest tłuszcz. Gdy stosujemy kurkumę jako lek na daną chorobę, to najczęściej trzeba ją zjeść w określony sposób. – Jeśli potrzebujemy wzmocnić jej działanie przeciwzapalne, to powinniśmy spożyć ją na surowo, dodając np. do sałatki. Gdy bardziej zależy nam na działaniu przeciwnowotworowym, to warto ją poddać obróbce termicznej. Dla osób z artretyzmem polecam jeść kurkumę w połączeniu z produktami sojowymi. Pasuje świetnie na przykład do owsianki na mleku sojowym lub do tofu – radzi Hanna Stolińska-Fiedorowicz.
Niestety, nie każdy może spożywać kurkumę. Osoby z kamieniami żółciowymi powinny się jej wystrzegać. – Kurkuma powoduje, że nasza wątroba lepiej pracuje, a w woreczku żółciowym dochodzi do częstszych skurczów. Jeżeli są w nim kamienie, to spożycie kurkumy wywołuje ból, ponieważ kamienie zatykają kanały żółciowe. Kurkuma przeciwdziała powstawaniu kamieni w woreczku żółciowym, ale jeśli ktoś już je ma, to wzmaga ból brzucha – tłumaczy dietetyczka.
Reakcje z lekami. Kurkuma wzmaga także działanie niektórych leków. Jednym z nich jest sulfasalazyna – lek o działaniu przeciwzapalnym stosowany przy problemach z jelitami. – Kurkuma może spowodować wzrost stężenia tego leku nawet o 300 proc. Efekt terapeutyczny będzie świetny. Gorzej, że mogą wystąpić bardzo nieprzyjemne działania niepożądane. Na przykład zmiany uczuleniowe i nadwrażliwość na światło – tłumaczy w „Tylko Zdrowie” farmakolog kliniczny dr hab. Mariusz Stępień. Przyprawa wchodzi w reakcje również z lekami przeciwcukrzycowymi. Może nasilić działanie preparatów insuliny i doprowadzić do ich przedawkowania.
Zaburza także wchłanianie leków, z grupy beta-blokerów stosowanych u chorych z nadciśnieniem, chorobą wieńcową i po zawałach serca. Jeśli leki te gorzej się wchłoną, to wówczas słabiej zadziałają.
Do czego pasuje? Odpowiada Ewa Malika Szyc- -Juchnowicz, szefowa kuchni: – Kurkuma jest raczej trudna do stosowania jako podstawa doprawiania dań, ponieważ szybko traci w procesie produkcji swoją wyrazistość, ale zmieszana z innymi przyprawami, np. z curry, tworzy niesamowite kompozycje. Ja kupuję ją także świeżą, w kłączach. Niestety w takiej postaci trudno ją dostać. Świeża smakuje zupełnie inaczej niż sproszkowana. Obie formy polecam stosować w kuchni domowej.
Kurkuma nadaje specyficzny posmak wszystkim potrawom. Gdy użyjemy jej za dużo, potrawa może stać się gorzka. Dania dzięki niej zyskują przepiękny kolor. Mnisi buddyjscy używają jej do farbowania szat, do dziś jest ona ważnym barwnikiem przemysłu spożywczego: wiele musztard, sosów, majonezów, tłuszczów ma w swoim składzie kurkuminę.
Możemy łączyć kurkumę z nabiałem. Dodajmy ją do jogurtowych sosów, marynat czy dressingów. Kurkuma świetnie się w nich rozpuszcza, dużo lepiej niż w wodzie. Można następnie taki sos wykorzystać do pieczenia mięsa lub sałatki z warzyw strączkowych. Moim wspomnieniem z dzieciństwa są poranne kanapki z białym serem posypanym kurkumą. Nie każdemu to będzie smakować, ale polecam spróbować.
Na co dzień można nią ożywić ryż. Ja gotuję najczęściej ryż basmati z kurkumą, dzięki temu zyskuje on orientalny posmak i piękny, żółty kolor. Taki ryż warto przygotować, prażąc go na oliwie na patelni z mieszanką wody i kurkumy (nie gotować w torebkach), dzięki temu lepiej wchłonie przyprawę.
Kurkumę oczywiście warto dodawać do duszenia warzyw korzeniowych. Szczególnie pasuje do marchwi, dyni, pietruszki i selera. W kuchni hinduskiej jest niezbędnym dodatkiem do pikli, warzyw, dali, czyli dań na bazie nasion strączkowych, czy potraw curry. Kurkuma sprawdza się świetnie np. w paście wykonanej z gotowanego na mleku selera naciowego lub pietruszki, a także jako przyprawa do różnorodnych kremów i zup z warzyw korzeniowych.
Można nią ożywić także nasze rodzime, polskie potrawy. Polecam dodawać ją np. do farszu na pierogi ruskie. Zyskają one nowy kolor i delikatnie zmieni się ich smak.
Podsumowując, kurkumę warto dodawać do ryżu, kalafiora, soczewicy, tofu, ziemniaków, batatów, cebuli, rodzynek, jogurtów, nabiału i warzyw korzeniowych. Pasuje do innych przypraw, m.in. do czarnego pieprzu, kolendry, cynamonu, kuminu, gorczycy, czosnku, imbiru i papryki.
Pozdrawiam K. M.