Przejdź do treści

Savoir-vivre ciąg dalszy!

Witam kochani dziś savoir-vivre ciąg dalszy!

O czym informuje ułożenie sztućców

W dobrych restauracjach z dania głównego podanego na półmisku na talerz trafia około połowy jego zawartości. W momencie gdy goście zjedzą pierwszą porcję, kelner ponownie nakłada potrawy niejednokrotnie używając czystych nakryć. W tym wypadku możemy ułożeniem sztućców sygnalizować obsłudze nasze życzenia, np. że jeszcze nie skończyliśmy lub prosimy o ponowne nałożenie. Poniżej przedstawiam ogólnie przyjęte ułożenia sztućców oraz ich znaczenie:

Liczba i rodzaj kieliszków

To zależy od rodzaju podawanych alkoholi. W przeciwieństwie do sztućców, kieliszki ustawia się nie w kolejności spożywania alkoholi, ale według wielkości. Pierwszy z lewej powinien stać duży kieliszek do wody, następnie pękaty kieliszek do czerwonego wina, potem nieco wydłużony do białego i na koniec smukły do szampana lub kieliszki do wódki.

Serwetki

Podczas codziennych posiłków mogą być papierowe. Kładzie się je po lewej stronie talerza. Uroczyste obiady, kolacje czy inne posiłki wymagają użycia serwetek z materiału, najlepiej tego samego co obrus lub podobnego. Złożone w kwadrat lub trójkąt, kładzie się na talerzu.

Dekoracja stołu

Kwiaty i świece… Dodają wiele uroku posiłkowi, a tak rzadko są używane. A przecież ładniej – to bardzo często smaczniej. Kwiaty zdobiące stół w czasie posiłku powinny być ustawione w niskich wazonikach i nie mogą być wysokie. Goście nie będą przecież wychylać się raz w jedną, raz w druga stronę, bo olbrzymi wazon z pękiem róż dokładnie zasłania siedzących naprzeciwko. Bardzo ładnie wyglądają małe pękate czary, w których kwiaty pływają.

Kolejność podawania potraw

przystawki zimne

przystawki gorące

zupy

dania rybne i mięsne

sery

desery

owoce

kawa i herbata

Nie wszystkie z wymienionych powyżej dań muszą być zawarte w menu przyjęcia. W miarę możliwości staramy się podać kawę i herbatę w innym pomieszczeniu, niż to w którym spożywano posiłek.

Zachowanie przy stole

Podczas codziennych posiłków w gronie najbliższych kwestia tego, gdzie kto ma siedzieć jest, nie jest problemem. Jednak w wypadku wystawnego przyjęcia, w którym uczestniczy więcej osób, nie powinno się jej pozostawać przypadkowi.

Najważniejsi są gospodarze, którzy powinni siedzieć naprzeciwko siebie, a miejsca obok powinni zajmować goście. Jeżeli nie ma dysproporcji między liczbą osób obu płci na przyjęciu, trzeba zadbać o to, by kobiety i mężczyźni siadali obok siebie na przemian. Warto również zadbać o to, by obok siebie nie siedzieli goście, którzy nie darzą się sympatią. Na krześle siedzimy spokojnie i prosto, nie suwamy nim tam i z powrotem. Ręce trzymamy na stole, a nie pod stołem. Łokci nie opieramy na stole. Lewą rękę gdy jest wolna kładziemy na krawędzi stołu (w niektórych krajach, np. w Azji, lewa ręka uznawana jest za nieczystą, dlatego nie kładzie się jej na stole lecz na kolanach). Nie bawimy się sztućcami. Nie bębnimy palcami o blat stołu. Nie wykonujemy “ekwilibrystyki” palcami. Nogi trzymamy zwarte. Nie krzyżujemy ich pod stołem. Nie zakładamy jednej na drugą. Stopy powinny spoczywać spokojnie. Nie wywijamy nogami w takt muzyki. Nie ściągamy butów pod stołem, nawet w sytuacji dużego dyskomfortu dla stóp.

Liczba zasad, które wypada przestrzegać jest znacznie dłuższa.

Ręce

Nie wiesz, co robić z rękami? To nic z nimi nie rób! – to była kiedyś jedna z fundamentalnych zasad savoir-vivre’u. A zatem:

– nie opieramy się łokciami o stół ani na nim nie leżymy.

– nie trzymamy jednej ręki pod stołem, a drugiej na stole.

– nie bawimy się sztućcami.

– obie dłonie leżą na stole, mniej więcej na wysokości talerza, łokcie przylegają do ciała.

Ryby

Podstawowy problem dotyczy sztućców. Warto pamiętać, że:

– nie jemy ryb dwoma widelcami, należy podać specjalne sztućce: widelec z trzema ząbkami i szeroki tępy nóż służący nie do krojenia, a do oddzielania kawałków mięsa.

– jeśli nie mamy w domu takich sztućców, możemy podać zwykłe noże i widelce.

– ryby wędzone i marynowane spożywamy za pomocą zwykłych noży i widelców.

– jeżeli zdarzy się nam wziąć do ust ość – usuwamy ją dyskretnie ręką (jeżeli byłaby to pestka owocowa, należałoby użyć w tym celu łyżeczki). Jeżeli ość utkwi ci w gardle, przeproś, wstań od stołu i pozbądź się jej w toalecie

Pieczywo

Niby nic trudnego, a znowu pole do gaf.

– nie kroimy chleba i bułek nożem, nie przepoławiamy, nie jemy w całości.

– pieczywo podane na małym talerzyku odrywamy (bułka) lub łamiemy (kromka), rozdzielając na mniejsze kawałki, które wkładamy do ust.

– oderwane kawałeczki pieczywa możemy smarować masłem. Jeżeli smaruje się chleb masłem trzeba specjalnym nożem do masła, który powinien być do masła podany, nałożyć masło, na swój talerz i dopiero wtedy swoim nożem smarować chleb na talerzu — nigdy na obrusie lub w ręce.

Przyprawianie

Przyprawienie dania przed jego spróbowaniem jest jedną z największych gaf, jakie można popełnić przy stole. Świadczy to o braku zaufania do umiejętności szefa kuchni. Danie można lekko posolić czy popieprzyć, ale proszenie o specjalne przyprawy, których akurat nie ma na stole, może wprawić gospodarzy w zakłopotanie – w końcu nie każdy ma w domu sos worcester czy curry madras. Na spotkaniu w gronie znajomych ta zasada nie musi być ściśle przestrzegana.

Herbata

Jeśli zostanie nam podana herbata ekspresowa, pamiętamy, że nie wyciskamy torebki, tylko wyjmujemy ją i odkładamy na talerzyk (jeśli go nie podano, wypada poprosić). Można niby odłożyć torebkę na spodek, niemniej niewyciśnięta będzie brudzić filiżankę. Nietaktem jest proszenie o podanie kawy czy herbaty w trakcie posiłku.

Zupy

Mamy dwie szkoły:

– pierwsza, restrykcyjna. Zupę je się tylko tak długo, jak długo da się nabrać ją na łyżkę bez przechylania talerza.

– druga, swobodniejsza. Jeśli zupa tak nam smakuje, że chcemy zjeść do końca, możemy przechylić talerz, z tym że zawsze od siebie.

– zupę je się końcem łyżki —nigdy bokiem

Dania własnej roboty

Jeśli gość przyniesie (nie konsultując tego z nami wcześniej) coś własnej roboty, to niezależnie od tego, czy danie pasuje do przygotowanego przez nas posiłku, czy nie, powinniśmy docenić intencje. W końcu nie robi tego, by nas rozzłościć. Jeśli nie podamy przyniesionej potrawy, możemy zasmucić osobę, która chciała nam zrobić przyjemność. Podając owo danie, informujemy, iż pani lub pan X przyrządzili to specjalnie na dzisiejsze przyjęcie.

Sałatki i surówki

Na stole powinien się znaleźć specjalny talerzyk, zwłaszcza jeśli mięso jest w sosie i po wymieszaniu z surówką stworzy nieapetyczną breję. Jednak bywa, że gospodarze nie dysponują tak dużą zastawą, wówczas jako goście nie zwracamy na to uwagi. Najwygodniej będzie serwować tę sałatkę przynajmniej z salaterki – tak, aby gość, kiedy już upora się z większa ilością potrawy, sam mógł zdecydować, w jakim momencie nałożyć sobie porcję sałatki na talerz.

Alkohol

Sporo gaf można popełnić zarówno przy winie, jak i mocniejszych alkoholach.

– przy napełnianiu kieliszka winem nie podnosimy go do góry

– poważną gafą jest wypicie na raz całego kieliszka wina. Smakujemy je małymi łyczkami, dopiero wtedy, gdy przełkniemy już jedzenie

– barbarzyństwem jest gaszenie pragnienia winem, od tego mamy wodę

– kieliszek z winem trzymamy za nóżkę w jej górnej części, unikając w ten sposób ogrzania trunku

– nie stukamy się „na zdrowie” kieliszkami z wódką – jest to niegrzeczne

– nie mamy obowiązku otwierania alkoholu, który właśnie otrzymaliśmy w prezencie od jednego z gości.

Obdarowujący musi mieć świadomość, iż jego alkohol nie musi pasować np. do przygotowanych potraw. Wyjątkiem jest impreza typu „bring your own bottle”, kiedy każdy z gości przynosi własną butelkę, którą otwiera się i wypija wraz z innymi uczestnikami przyjęcia.

Koniec posiłku

Sygnał do powstania od stołu dają gospodarze. Odchodząc od stołu, zawsze mówimy „dziękuję”. Niegrzecznie byłoby odejść od stołu, nic nie mówiąc, w przeciwieństwie do sytuacji, w której udajemy się od toalety. Nawet najbardziej subtelna informacja związana z celem naszego odejścia od stołu jest po prostu nie na miejscu. Powinniśmy wtedy powiedzieć tylko „przepraszam”.

Buty

” Nie ściągajcie butów” – słychać od progu w wielu polskich domach. Ale jeszcze niestety nie we wszystkich. Trudno nam zrozumieć, że buty są częścią naszego stroju, wizytówką. Panowie w garniturze na boso wyglądają mało elegancko. Dlatego bardzo na miejscu jest przyzwolenie na pozostanie w butach. Goście, co zdarza się coraz częściej, mogą także wziąć własne, lekkie buty na zmianę. Przy towarzyskich, luźnych spotkaniach ze znajomymi można oczywiście gościć się na boso. I nie ma w tym nic złego. Nigdy jednak nie powinniśmy proponować kapci. To trochę tak, jakbyśmy dawali komuś używaną bieliznę.

Pozdrawiam Krysia.

Skip to content